V 2015, Szwajcaria…, by pobyć z przyjaciółmi na łonie przyrody. Romantycznie 🙂
V 2015, Szwajcaria…, by pobyć z przyjaciółmi na łonie przyrody. Romantycznie 🙂
Wyjazd na zaproszenie kumpla ze szkoły średniej – Jacka. Oprócz jego znajomych z Nysy byli również nasi wspólni przyjaciele z Technikum Leśnego: Piotrek i Mariusz. Krótko a intensywnie. Zadekowaliśmy się w bacówce na wys. 1500 m n.p.m., którą udostępnił nam Jacka kolega – rolnik i hodowca. Woda ze strumienia, światło z panela słonecznego, nocleg w śpiworach na strychu, kominek… Wszędobylską mgłę próbowaliśmy przepłoszyć gitarą i ogniskiem, ale udało się to dopiero w dniu wyjazdu. Pewnie z tego powodu tak się nie spieszyło nam do domu. Kilku fajnych przedstawicieli przyrody alpejskiej udało się podpatrzeć, jak choćby siwerniaki, orły przednie, kozice, świstaki czy salamandrę czarną (Salamandra atra). Jeszcze raz dzięki Jacek za fajną wyprawę!